Translate

poniedziałek, 22 lutego 2016

MARC JACOBS, RODATRE, VERA WANG I KILKA INNYCH WSPANIAŁYCH MAREK NA POŻEGNANIE JESIENNYCH POKAZÓW 2016/17 W NOWYM YORKU

To już ostatnie wejście z Nowego Jorku ale niezwykle ciekawe. Koniecznie trzeba poznać najnowsze propozycje Amerykanów.



Marc Jacobs, jesień, zima 2016/17
Marc Jacobs, jesień zima 2016/17
Marc Jacobs to marka bardzo komercyjna. Wymieniana jest jednym tchem wraz największymi gigantami amerykańskiej sceny modowej  Korsem, Hilfigerem, Donną Karan i Ralfem Laurenem Polo. Reklamy perfum, kosmetyków czy torebek spotyka się w wielu miejscach. Jednakże gdy oglądamy jego kolekcje nie są już tak proste i klasyczne jak u wyżej wymienionych. U Jacobsa nie da się przewidzieć tego co pokaże. Projektant kreuje swoje światy a im jest starszy jego propozycje stają się coraz bardziej teatralne i odważne. Tym razem pokazał kolekcję w której mieszają się sport z fantazją i elegancją początku dwudziestego wieku, pospolity jeans z wytwornością stylu wiktoriańskiego i nonszalancją lat siedemdziesiątych. I może jeszcze wpływ Tima Burtona? Niezwykła jest to kolekcja. Obfituje w hafty, koronki, pióra. Stylowe dziergane kołnierzyki komponowane są z bluzami sportowymi a futrzane okrycia to zlepek kilku skór różnego gatunku, tworzące oryginalny płaszcz. Do tego charakterystyczne dla początku lat siedemdziesiątych buty na bardzo wysokich platformach i punkowe rajstopy w poprzeczne paski. Im dłużej przyglądam się tej kolekcji, dostrzegam kontynuację wiosny na 2016 kiedy zachwycałam się Jacobsem. Myślę że z pełną odpowiedzialnością i tym razem mogę napisać że to jedna z najlepszych kolekcji, póki co amerykańskich ale mam nadzieję że i światowych.

Marc Jacobs, jesień zima 2016/17
Marc Jacobs, jesień zima 2016/17

Również i siostrom Mulleavy tworzącym markę Rodarte nie brakuje fantazji. Podobnie jak u Jacobsa tak i tu widać mnogość faktur i łatwość poruszania się po stylach różnych epok. Zwykle, to moja opinia, są to inspiracje secesyjną modą przełomu wieków oraz  hipisowskimi latami sześćdziesiątymi. Jednakże Rodarte nie tworzy mody retro, jest nowoczesne ale wykorzystuje elementy z przeszłości. W tej kolekcji dużo uwagi poświęcono falbankom, wąskim, zwykle wykonanym ze skóry i nieco rzadziej  z delikatnej koronki. Siostry ozdobiły nimi każdy element garderoby, nawet długie rękawiczki a nawet buty. 
W tym pokazie skupiły się także na koronkowych sukienkach, skórzanych kurtkach i spódnicach oraz kolorowych długowłosych futrach. W jednym outficie zestawiały skórzane falbanki, koronkę, fragmenty futra i aplikacje z kwiatów. Do tego asymetryczne kolczyki i fantastyczne okrycia głowy. 

Rodarte jesień, zima 2016/17
Rodarte jesień, zima 2016/17

Interesującą kolekcję pokazała Vera Wang w która skupiła się na na kilku aspektach, szeroko pojętym garniturze, długości maxi, stylu wojskowym oraz paskach. Te ostatnie przeplatają się przez całą kolekcję, najczęściej na wysokości talii, bioder i ramion nadając odzieży militarno-sportowy charakter. Często eksponowane są na czarno-białych, skromnych outfitach stanowiąc ich urozmaicenie. Druga część kolekcji to delikatne, zwiewne, półprzezroczyste sukienki komponowane z kilku ocieni tkaniny albo ozdabiane cekinami. 

Vera Wang, jesień zima 2016/17
Vera Wang, jesień zima 2016/17

Piękną minimalistyczną kolekcję zaprezentowała Ryan Roche. Projektantka wykorzystała tu głównie na miękkie, ekskluzywne dzianiny, długość maxi. Swe prace przedstawiała w eleganckiej kolorystyce odcieni kremu i karmelu.

Ryan Roche, jesień zima 2016/17
Ryan Roche, jesień zima 2016/17

U Jil Sander Navy jak zwykle bardziej młodzieżowo. Tym razem wielowarstwowo ale jednocześnie klasycznie i w eleganckiej kolorystyce.

Jil Sander Navy, jesień zima 2016/17
Jil Sander Navy, jesień zima 2016/17

Delpozo nigdy nie zawodzi swoich fanów, zawsze ma do pokazania przepiękne, kobiece propozycje 

Delpozo, jesień zima 2016/17
Delpozo, jesień zima 2016/17

Młodzieżową i ciekawą kolekcję zaprezentowano w DKNY w której znalazły się puchówki, szerokie spodnie i białe koszule. 

DKNY, jesień zima 2016/17
DKNY, jesień zima 2016/17

Na koniec wspomnę jeszcze kilka nazwisk które także powinny się znaleźć we wpisach na temat nowojorskiej mody. Szczególnie chcę podkreślić wspaniałą kolekcję Thoma Browne'a, dalej Victorii Beckham, Saloni i na koniec RR331. Teraz przenosimy się do Londynu. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz