Translate

niedziela, 4 października 2015

POKAZY MODY WIOSNA LATO - PARYŻ - PIERWSZE DNI

Pierwsze pokazy w Paryżu odbywały się już we wtorek, w czasie gdy jeszcze trwały te w Mediolanie. 


Na początku pokazał się Anthony Vaccarello z charakterystyczną dla siebie kolekcją bogatą we wszelkiego rodzaju rozcięcia i pasy. Wszystko w bardzo seksownym ale nie wulgarnym stylu i stonowanej kolorystyce wzbogaconej o metalowe, ozdobne elementy. Niezwykłą niespodzianką obdarował swą muzę i przyjaciółkę Anję Rubik której powiększony portret umieścił na serii sukienek i t-shirtów.

Antony Vaccarello, wiosna lato, 2016
Anthony Vaccarello, wiosna lato, 2016
   

Ciekawą kolekcję pokazała marka, niezbyt znana mi do tej pory, Jacquemus. Odczytuję ją jako fantazję na temat męskiego garnituru. Projektant Simon Porte Jacquemus w oparciu o trzy główne kolory męskiej garderoby granat biel i szary, stworzył damską kolekcję. Są w niej mini sukienki z marynarki lub z białych koszul, szmizjerka przypominająca frak albo garnitur z jednym rękawem pożyczonym z koszuli. Części garderoby zdają się przenikać, są związywane lub samę związują pozostałe ubrania. Elementami które rozbijają nieco poważny ton kolekcji są wstawki z ciemnoczerwonego materiału stanowiące kontynuacje ubrania albo jego ozdobę. Kolekcja mimo biurowej konotacji zdecydowanie tam się nie nadaje.

Jacquemus, wiosna lato, 2016
Jacquemus, wiosna lato, 2016
     

Anrealage to kolejna marka odkryta przeze mnie bardzo niedawno. Japońskie pochodzenie projektanta nieco tłumaczy charakter ubrań które nie są proste, grzeczne i łatwe w noszeniu. Tu zdecydowanie potrzebna jest pewność siebie i określony charakter, dokładnie tak, jak określona jest garderoba tworzona przez Kunihiko Morinaga. Można ją określić jako symetryczną albo jako lustrzane odbicia. Dokładnie chodzi o to że projektant tworząc np płaszcz nieco go poszerzył i zdublował klamry w pasku, sukienki wyglądały identycznie u dołu i u góry. Najciekawszą zabawą z konstrukcją okazały się bluzy uszyte jakby z czterech identycznych fragmentów koszul a do tego poskładane niczym origami. Największym jednak zaskoczeniem owej kolekcji okazały się nie fasony lecz materiały z jakich uszyto kreacje. Pod wpływem flaszy z aparatów umieszczonych w telefonach komórkowych zmieniała się struktura i kolor tkanin, biało-czarne paski stawały się szaro-czarno-białą kurzą stopką, na sukience z szarej wełny uwydatnił się wzór szyty nicią, znany z patchworków, gładki materiał zmienił się w kraciasty, a na dzierganej sukience bez ramion pojawiają się paski. Jeszcze niedawno mówiło się i pisało prace na temat nowoczesnych inteligentnych materiałów a dziś stały się one rzeczywistością

Anrealage, wiosna lato 2016
Anrealage, wiosna lato 2016
      

Pokaz Maison Margiela został podzielony na dwie części w pierwszej zaprezentowano suknie, kostiumy i płaszcze inspirowane modą lat 50. Modelki miały rękawy skrócone do długości 3/4 i długie za łokcie rękawiczki, pudełkowe żakieciki, wąskie spódnice a w ręku sporej wielkości torby kuferki. Do tego buty na niewysokim obcasie typu kaczuszka i na to dopiero nałożone rajstopy z rzadkiej siatki. Całość tej części była utrzymana w jasnych biało, perłowo, srebrnych kolorach. Druga część to wariacja na temat japońskiej gejshy. Elementem charakterystycznym był środkowy fragment pasa obi znanego z japońskich kimon.  Zmieniła się paleta barw na niebieską  i odcienie śliwki natomiast fasony strojów pozostały europejskie. W tej części Galliano zaprezentował suknie i spódnice maxi. Wyjątkowe były dekoracje nawiązujące do japońskiej stylistyki wykonane z kolorowych agrafek. To zrobiło na mnie duże wrażenie. Na koniec wspomnę jeszcze słowo o najbardziej niesamowitych fryzurach i makijażach jakie stworzono do tego pokazu zwlaszcza koki przypominające nakrycia głowy mandaryńskiego urzędnika.

Maison Margiela, wiosna lato, 2016
Maison Margiela, wiosna lato, 2016
     





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz