Translate

sobota, 11 marca 2017

KLASYKA LAT 80 I AWANGARDA. TAK INTERPRETUJĄ MODĘ PROJEKTANCI Z PARYŻA. JESIENNE KOLEKCJE NA 2017/18 POKAZAŁY DOMY SAINT LAURENT, DRIES VAN NOTEN, ANRELAGE, JACQUEMUS I NEHERA.



Japoński dom mody Anrealage kierowany przez Kunihiko Morinaga zawsze zaskakuje oryginalnymi pomysłami. 
Tym razem zaproponował rzeźbiarskie formy złożone z wąskich pasków materiałów, poskładanych ze sobą kaskadowo. 
W dalszej części zaprezentowano sukienki w stylu retro ozdobione nowoczesnymi aplikacjami a na końcu jeans zszywany spiralnie dookoła sylwetki oraz tkaniny z subtelnym rysunkiem kół lub struktury drewna. W kolekcji znalazły się również proste robótki szydełkowe stonowanych kolorach. Modelki były uczesane w stylu lat 20 XX w, miały krótkie, zgrabne fryzury z wijącymi się wokół głowy loczkami. 


Anrealage jesień zima 2017/18
Pokaz kolekcji japońskiego domu mody Anrealage jesień zima 2017/18




Marka Jacquemus położyła nacisk na ramiona, zaznaczając je rozbudowanymi, niekiedy bufiastymi rękawami, podkreślając szerokimi kołnierzami w różnych kształtach. Zastosowano wysoki stan zarówno w spodniach jak i wąskich spódnicach aby jeszcze bardziej zarysować kontrast. 
Zwieńczeniem tych eleganckich strojów były skromne kapelusiki kubełkowe i inne, przybierające nieco bardziej fantazyjne kształty nakrycia w stylu kapelusza torreadora


Jacquemus, ready-to-wear jesień zima 2017/18
Jacquemus, pokaz kolekcji na sezon jesień zima 2017/18




Bardzo mocna, bardzo sexy  i bardzo w stylu lat 80 kolekcja którą pochwalił sam Pierre Bergere, współzałożyciel domu mody Yves Sant Lauternt. To prawdziwy zaszczyt i powód do dumy dla zdolnego Anthony'ego Vaccarellego który od dwóch sezonów piastuje prestiżowe stanowisko dyrektora kreatywnego domu mody Saint Laurent

Projektant postawił na ultra krótkie, wąskie spódnice mini, ostro zarysowane ramiona, sztywne asymetryczne falbany, wąskie sukienki mini i kozaki z luźno opadającą cholewką. Do swych projektów użył grubej skóry bez wykończeń oraz połyskujących od dżetów tkanin. 
Pojawiały się ewidentne nawiązania do historycznych projektów Yves Saint Laurenta jak chociażby haftowany podłużną sieczką kwiat irysa (nawiązanie do kolekcji Haute Couture z 1988, oba hafty pochodzą z pracowni Lesage) czy czarny kombinezon przypominający słynny smoking (z kolekcji z 1966 roku sfotografowany przez Helmuta Newtona). 
W kolekcji nie zabrakło też bardziej codziennych rzeczy jak jeansowe spodnie, kurtki pilotki, bomberki czy parki a także klasyczne płaszcze, proste topy na cienkich ramiączkach oraz moherowe swetry. Oko przykuwały luźno opadające kozaki, zwłaszcza te pokryte w całości drobnymi kryształkami. 


Saint Laurent, jesień zima 2017/18
Saint Laurent, pokaz kolekcji na jesień i zimę 2017/18, zaprezentowany w Paryżu




Y/Project bawi się modą i intryguje. Nic nie jest tu oczywiste. 
W jesiennej kolekcji spodnie wyglądały jak gdyby kilka razy miały koniec nogawki; koszule podwójne, nałożone jedna na drugą; rękawy i nogawki ubrań posiadały na bokach usztywnienia które wiły się jak rzeka; płaszcze i futra były tak długie że ciągnęły się po ziemi; z kolei kurtki i żakiety były przewieszone przez ramię jak wielka torba; buty miały wysokie cholewki zakrywające całą nogę a kaptury ścisło ściągnięte aby nie ukazywać zbyt wiele twarzy. 
To kolekcja niezwykła oryginalna i pomysłowa ale z pewnością nie dla każdego. 


Y/Project jesień zima 2017/18
Y/Project, kolekcja na jesień i zimę 2017/18



Do udziału w setnym pokazie Dries Van Noten zaprosił modelki które pracowały dla niego od lat 90. Na wybiegu pojawiły się między innymi Nadja Auermann, Alek Wek, Carolyn Murphy, Liya Kebede oraz Małgosia Bela. 
        

Jubileuszową kolekcję projektant potraktował retrospektywnie. 
Pokazał wiele charakterystycznych dla swej twórczości nadruków, między innymi czarno białe panoramy, motywy z japońskich kimon, geometrię oraz tkaniny w technice ikatu. Często w jednym modelu łączył kilka rodzajów printów. 

Jeśli chodzi o samą odzież to pojawiło się dużo płaszczy i prostych kurtek często pikowanych. 
W kolekcji znalazły się też luźne, garniturowe spodnie, proste spódnice za kolano, grube swetry robione ściegiem ściągaczowym, sukienki z długimi rękawami i koszule. Projektant oparł się na fasonach pokazywanych na przestrzeni lat i nieco je przerobił. 
Pokazał jednokolorowe wełny, jeans, welur, futro oraz pojawiający się w coraz większej ilości kolekcji sztruks. 


Dries Van Noten, jesień zima 2017/18
Dries Van Noten, jesień zima 2017/18

       

Zwykle staram się nie sugerować statusem marki. Opisuję tylko te kolekcje które spodobały mi się podczas ostatnich pokazów albo zaintrygowały ale zawsze pozostawiając pozytywne wrażenie. 

Dom mody Nehera to moje nowe odkrycie i jestem pod jeszcze większym wrażeniem że to brand z Czecho/Słowacji. Brawo.

Surowa, minimalistyczna kolekcja  w której wykorzystano materiał tenisowy w odcieniach granatu i beżu. 
Z początku kojarzy się z elegancką męską odzieżą. Jednak chwilę po tym widać podziurawione swetry, postrzępione brzegi. W wielu projektach pokazano asymetrię. 
Niektóre sukienki przypominały obszerne, hutnicze fartuchy, były też długie za łokieć skórzane rękawiczki które bardziej kojarzyły się z ochroną rąk niż ozdobą. Do tego modelki miały na nogach jasne, zamszowe kozaki na płaskiej podeszwie. 

Nehera to kolejny dom mody z Europy Wschodniej który pokazuje się na światowym Fashion weeku. Trzymam kciuki i z przyjemnością będę śledzić kolejne dokonania.  


Nehera, ready-to-wear jesień zima 2017/18
Pokaz kolekcji Czesko-Słowackiego domu mody Nehera




Wszystkie zdjęcia pochodzą z portalu www.vogue.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz