Jesienną kolekcję Marc Jacobs postanowił pokazać na ulicy. Swoich gości zaprosił w okolice Park Aenue Armory i przed zabytkowym budynkiem wypuścił modelki.
Nosiły one męskie kurtki z dużymi kieszeniami, króciutkie płaszczyki z tkanin w kratę, sztruksowe i aksamitne, czasami podbite futerkiem czasem z ozdobną pelisą wokół szyi. Pod spodem miały spódniczki, sukienki lub swetry, wszystkie bardzo krótkie tak aby wyeksponować nogi w cienkich czarnych rajstopach. Miały również szerokie, długie spodnie zasłaniające prawie całe buty.
Ta kolekcja to hołd Jacobsa złożony hip-hopowej kulturze która rodziła się na ulicy, tam dojrzewała i odciskała swe piętno nie tylko na najbardziej oddanych fanach. Trudno było nie zauważyć kolorowej młodzieży podkreślającej strojem przynależność do subkultury.
W tej kolekcji niewątpliwie ogromną rolę odegrały dodatki z imponującymi nakryciami głowy na czele. Jacobs po raz kolejny zaprosił do współpracy Stephena Jonesa (gościa ubiegłorocznego AAF), w jesiennej kolekcji na 2017 pokazał wielkie, dziergane, kuliste kapelusze i czapy z daszkiem. Do tego złote łańcuchy z zawieszkami, kolczyki oraz wykończenia zamków.
Charakteru tej kolekcji z pewnością dodały również duże okulary i ciężkie buty na platformie. Należy jednak dodać iż na równi z platformami pojawiły się kozaki z luźną cholewką, na płaskiej podeszwie z obcasem, Czyżby to zapowiedź końca platform? Bo to nie tylko u Jacobsa...
![]() |
Pokaz kolekcji Marc Jacobs na sezon jesień zima 2017/18 |
Pochodząca z Hiszpanii marka Delopozo od lat nieprzerwanie mnie urzeka imponującymi pomysłami. To niewątpliwie jeden z najciekawszych domów mody na świecie. Ma swój styl i wokół niego tworzy historie. Projekty balansują na pograniczu ready-to-wear i haute couture a to co mnie zachwyca najbardziej to fakt iż wykoncypowane, zniewalające wprost konstrukcje ubierane są w eleganckie, często silnie kontrastujące pod względem koloru tkaniny, niejednokrotnie bezbłędnie ozdabiane detalami.
Na jesień 2017 dyrektor kreatywny Joseph Font, przygotował kolekcję która subtelnie łączy ze sobą różne epoki. Są najbardziej widoczne lata sześćdziesiąte zaznaczone długością mini, cienkimi, obcisłymi golfami, okrągłymi klamerkami, fasonami sukienek oraz nakryciami głowy przywodzącymi na myśl, kaski. Trudno przeoczyć fascynację Marią Antoniną ale również są tu projekty współczesne jak kolorowe swetry ozdabiane pajetami czy asymetryczne ołówkowe spódnice. Długie kwieciste, w towarzystwie swetrów kojarzą mi się z grunge'owymi stylizacjami. Nie zabrakło również fantastycznie skonstruowanych okryć, krótkich kurtek, płaszczy oraz bolerek.
Niezwykle prezentują się na tym tle duże okrągłe zdobione torby oraz wspomniane wcześniej nakrycia głowy spajające całą kolekcję.
![]() |
Kolekcja Delpozo jesień zima 2017 |
Pisząc o nowojorskich pokazach trudno pominąć jedną z najważniejszych postaci amerykańskiej sceny modowej - Michaela Korsa. Jest klasykiem, nie poszukuje awangardowych rozwiązań i niekonwencjonalnych pomysłów. Bazuje na sprawdzonych formach i kolorach i na bazie tego tworzy kolekcje w których zawsze pojawiają się modele, świeże, kobiece bardzo na czasie.
Tym razem pokazał klasyczne płaszcze imitujące peleryny oraz kurtki w odcieniach beżu, puszyste imponujące futra, swetry i dzianinowe miękkie tuniki.
W kolekcji znalazły się także wąskie spódnice z pęknięciem oraz drapowane sukienki do kolan.
Modelki nosiły długie rękawiczki za łokcie i kozaki z marszczoną, luźno opadającą cholewką oraz duże worki-torby lub eleganckie koperty.
Jedną z piękności idących po wybiegu była Misia Gutknecht o której debiucie pisałam przy okazji wiosennych pokazów, pół roku temu. Teraz wygląda na to że Michelle rozbiła bank z dojściem do najlepszych wybiegów bowiem pojawiła się niemalże u wszystkich liczących się projektantów (Altuzarra, Proenza Schouler, Ralph Lauren, Victoria Beckham i inni) i na tym nie koniec, Misia jest obecnie w Mediolanie.
![]() |
Michael Kors Collection jesień zima 2017/18 |
Vivienne Tam użyła w kolekcji, stonowanych szarości które zostały podkreślone metalicznym połyskiem cekinów. Babcine, dziergane sweterki zestawiła z rockową skórą. Pokazała drapowane sukienki i spodnie długości 3/4 oraz kurtki bomberki, bluzy ozdobiła dużymi, połyskującymi aplikacjami. Stworzyła nowoczesną, młodzieżową kolekcję.
![]() |
Vivienne Tam , jesień zima 2017 |
Wszystkie wykorzystane w tym wpisie zdjęcia pochodzą z portalu www.vogue.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz