Translate
piątek, 8 kwietnia 2016
KOLEJNA BOMBA W ŚWIECIE MODY.
Jeszcze nie tak dawno pisałam o rozstaniach i przetasowaniach w wielkich domach mody a tu znowu dociera informacja o odejściu kolejnej gwiazdy wśród kreatorów.
Po kilku latach współpracy z marką Yves Saint Laurent na stanowisku dyrektora kreatywnego, z posady rezygnuje Hedi Slimane. To kolejne tak spektakularne odejście w ostatnim okresie.
Kilka miesięcy temu było głośno o rezygnacji Alexandra Wanga z Balenciagi, potem, pod koniec pokazów świat obiegła informacja że Raf Simons nie będzie już piastował stanowiska w domu mody Christian Dior, następnie Alber Elbaz skończył współpracę z Lanvin. To oczywiście nie jedyne rezygnacje z prestiżowych stanowisk ale zdecydowanie to te najgłośniejsze.
Kilka sezonów temu czytaliśmy o konflikcie i w konsekwencji o odejściu Fridy Giannini, kreatywnej w Gucci. Na szczęście na jej miejsce udało się znaleźć prawdziwy skarb, Alessandro Michelle, gdzie już po jego pierwszym pokazie reakcja publiczności była co najmniej entuzjastyczna. Osobiście, po latach zobojętnienia w stosunku do wcześniejszych propozycji tej marki stałam się ich wielką admiratorką. Bardzo bym sobie życzyła aby ten projektant pracował dla nich jak najdłużej i jego inwencja twórcza nie była zabijana różnego rodzaju korporacyjnymi obostrzeniami i ograniczeniami.
Takie traktowanie artystów nie może sprzyjać dobrej atmosferze, nie sposób tworzyć arcydzieł w kilku kolekcjach rocznie a dodatkowo pokazywać się, udzielać wywiadów, być "twarzą" marki. Kreatorzy tworzą w spokoju i natchnieniu i dopóki koncerny tego nie będą respektować, będą tracić tych najbardziej zdolnych i genialnych krawców. Czy głośna sprawa wybuchu Johna Galliano nie mogła być konsekwencją stresu związanego z pracą?
Wprawdzie można na ich miejsce znaleźć osoby równie utalentowane, mające wiele do zaoferowania ale na częstych zmianach domy mody z długoletnimi tradycyjnymi tracą bo po drodze gubi się ich tożsamość a to jest dezorientujące i przede wszystkim nie ma nic wspólnego z historią i legendą marki z którą wiele kobiet chce się utożsamiać.
Etykiety:
Alber Elbaz,
Alessandro Michele,
Alexander Wang,
Balenciaga,
Christian Dior,
Frida Giannini,
Gucci,
Hedi Slimane,
Lanvin,
projektanci,
Raf Simons,
Saint Laurent,
Yves Saint Laurent
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz