„Nikt człowieka nie ogranicza
tak jak on sam. Zawsze można zrobić kolejny krok”. Tak powtarzała madamme Raymonde Pouzieux. Nazywano ją Królową
pasmanterii.
![]() |
Madamme Raymonde Pouzieux w swoim warsztacie tkackim w Loiret |
Pod koniec lat czterdziestych XX,
około 1947, madamme Pouzieux poznała Mademoiselle Chanel i prawdopodobnie wtedy nawiązała się
współpraca pomiędzy kobietami. Nigdy nie chciała pracować w biurze więc musiała znaleźć sobie inny sposób na życie. Wspólnie z
bratem wymyśliła i skonstruowała krosno a następnie opracowała produkcje
galonów, najsłynniejszej pasmanterii w domu mody Chanel.
Eksperymentowała, poszukiwała formy. Obliczała ilość nitek każdego
koloru w materiale do którego miała być zrobiona pasmanteria, wyciągała je z
tkaniny a następnie w odpowiednich proporcjach dobierała aby utkać galon.
„Najpiękniejszy galon nie zda się na nic gdy nie harmonizuje z tkaniną. Może
być zwyczajny byleby z nią współgrał.” - mówiła w wywiadzie udzielonym Loicowi Prigent. Tylko
ona znała sekret jak stworzyć unikatową pasmanterię. Dom mody Chanel podsyłał uczniów
ale nikomu nie udało się w pełni opanować tej sztuki.
Praca nad galonami zaczynała się
około dwóch tygodni przed pokazem Haute couture. Wtedy to do gospodarstwa w Loiret, oddalonego od Paryża ponad 100 km przyjeżdżał kurier z domu mody Chanel i przekazywał próbki tkanin. Madamme Pouzieux w dzień pracowała na gospodarstwie a wieczorami tkała. Spała po dwie godziny na
dobę. Na pytanie jak jej się to udaje odpowiadała „ Sami sobie stwarzamy
ograniczenia”. Odeszła w 2011 roku w wieku 82. Tuż przed śmiercią przekazała swoje
ostatnie 15 metrów pasmanterii. Karl Lagerfeld bardzo ją cenił jako
współpracownika. Zawsze miała zarezerwowane miejsce na pokazie haute couture. Po jej śmierci dom mody zaczął poszukiwać innych rozwiązań wykańczania żakietów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz