Translate

wtorek, 31 marca 2015

HAUTE COUTURE WIOSNA 2015 02.02.2015


Kilka dni temu zakończyły się pokazy kolekcji męskiej a ostatnio propozycje couture pokazane przez kilka domów mody. Niektóre marki pokazały bogato zdobione, raczej tradycyjne stroje o charakterze wieczorowym, inni, ubrania nie wyróżniające się, klasyczne w których jakość materiałów i wykończenia świadczy iż jest to krawiectwo najwyższej klasy. 


To co zwróciło szczególnie moją uwagę to pokaz kolekcji Valentino i  Ulyany Sergeenko. Zarówno Ulyana jaki i Pierpaolo Piccoli i Maria Grazia Chiuri  w tym sezonie wyraźnie odwołują się do strojów Europy wschodniej, szczególnie krajów byłej Rosji. Piękne, misterne, bogate hafty tłoczą się na prostych fasonach pokazanych przez projektantów od Valentino. Ulyana natomiast, podkreśla kobiecość skromną, zalotną, długością, stosuje piękną pastelową kolorystkę i niebanalne rozwiązania konstrukcyjne. 
Włosi zdradzają fascynację literaturą i sztuką współczesną  pierwszej połowy XX w. 



    Valentino
      Ulyana Sergeenko


Niezwykle ciekawie zaprezentowała się kolekcja Karla Lagerfelda dla Chanel. Na początku pojawiły się, towarzysząc prostym kostiumikom, ręcznie dziergane luźnym splotem obszerne czapki, gdzieniegdzie ozdobione drobnymi, kwietnymi aplikacjami. W drugiej części pokazu, znacznie ciekawszej dla mnie, kwiatków przybyło. Ich mnogość, misterne wykonanie i różnorodność przykuwała uwagę. Gromadziły się w niektórych miejscach odzieży, resztę pozostawiając gładką. Kwiaty z tiulu, ze specjalnie spreparowanego tworzywa, z siateczki oraz z piór były dodatkowo ozdobione tysiącem kryształów Swarovskiego. W niektórych modelach dodano  jeszcze niezwykle dekoracyjne elementy przypominające papierowe składane bombki które nadawały strojom jeszcze większej trójwymiarowości. 


     Chanel


Pisząc o pokazach haute couture trudno nie wspomnieć o domu mody Maison Margiela w którym swoją pierwszą kolekcję stworzył  John Galliano. To wydarzenie sezonu 
i bezsprzecznie spektakularny powrót enfant terrible  do świata mody.
To co pokazał, uważam za bardzo ciekawą propozycje połączenia dwóch silnych osobowości Margiela - Galliano. Z niecierpliwością czekałam na efekt jego pracy, na to jak teatralny niezwykle efektowny, rozbuchany  Galliano zinterpretuje  w tym zastawieniu można rzec skromnego Margielę i  jego minimalistyczne zdekonstrowane projekty. Wyszło świetnie, genialnie? Chyba tak. Ja zobaczyłam bezkolizyjne połączenie dwóch stylów w jedną całość i przyznam że mnie to urzekło. Naprawdę Galliano zrobił świetną robotę i tym samym  zapewnił sobie wspaniały powrót.


     Maison Margiela

poniedziałek, 30 marca 2015

"TO NIE SĄ MOJE WIELBŁĄDY, O MODZIE W PRL" NAJNOWSZA KSIĄŻKA ALEKSANDRY BOĆKOWSKIEJ

W ubiegłą środę odbyła się premiera książki Aleksandry Boćkowskiej "To nie są moje wielbłądy". Książka traktuje o polskiej modzie w latach komuny i o wszystkich przeciwnościach z jakimi musieli się mierzyć ówcześni projektanci. 


Aleksandra Boćkowska "To nie są moje wielbłądy, o modzie w PRL"
Ola Boćkowska "To nie są moje wielbłądy"

Bazując na swojej wiedzy w tym temacie wiem, że borykali się oni z wieloma, często bardzo absurdalnymi problemami poczynając od zatwierdzenia projektu i ilości ludzi w to zaangażowanych a na jakości i kolorze materiału kończąc, o ile w ogóle materiał się pojawiał. Uroczystość odbyła się w holu Zachęty i zgromadziła liczne grono wielbicieli tematu a przede wszystkim bohaterów tamtych czasów czyli opisanych w książce kreatorów. Nie mogę się doczekać dnia kiedy sięgnę po "Wielbłądy" bo zdecydowanie literatury na temat mody, zwłaszcza tej polskiej jest u nas jak na lekarstwo. Spodziewam się dużej dawki rzetelnie spisanych informacji,  bowiem autorka  jest bardzo znaną dziennikarką a ostatnio sekretarzem redakcji najważniejszego magazynu o modzie więc jestem przekonana że powstała wyjątkowa i cenna książka.

środa, 25 marca 2015

PAPIEROWY OGRÓD CHANEL 08.02.2015

Jeszcze tylko dwa dni pozostały do rozpoczęcia pokazów jesiennych kolekcji damskich. Z dużą niecierpliwością wyczekuję tego dnia kiedy w internecie pokażą się pierwsze relacje. Jak zaprezentują się na wybiegach nowe twarze modelingu, w co będą ubrani celebryci świata mody na ilu blogach zobaczymy te same twarze a przede wszystkim jak pokarzą swe debiutanckie propozycje nowi dyrektorzy kreatywni. 
To już za chwilę ale ja nie mogę zapomnieć o cudownej, bajecznej  dekoracji będącej tłem dla pokazu couture Chanel. Czy tylko tłem? No właśnie, wszędzie się o tym pisze. O tym w pierwszej kolejności, potem o kolekcji... 




Pokazy mody, Chanel, haute couture, wiosna lato 2015
Grand Palais, przed pokazem Chanel haute couture wiosna lato 2015


Zatem pierwsze co czytamy to to, iż pomysł zaczęto realizować kilka miesięcy wcześniej. 
Pokaz odbył się w dostojnym Grand Palais. 
Wysoki, jednokondygnacyjny budynek pawilonu daje duże możliwości scenograficzne. Tym razem pod jego dachem  wybudowano okrągłą, szklaną, lekką konstrukcję nawiązująca do zabytkowej budowli którą w środku ozdobiono trójwymiarową, roślinną dekoracją z białego i jasnoszarego kartonu. Wyglądało to jak dziwny, pozbawiony koloru ogród botaniczny. Pierwsze skojarzenie  to  wiosenny pokaz Chanel haute couture z 2009 gdzie również dekoracja z ogromnych papierowych kwiatów zdobiła salę, niemniej jednak były one zdecydowanie klasyczne, jednokolorowe i statyczne. Tamte były eleganckie, te nowoczesne.  


Pokaz mody Chanel haute couture, wiosna lato 2015
Chanel haute couture, wiosna lato 2015
    
Na początku, w kompletnej ciszy przez wybieg przeszło trzech skromnie, ubranych mężczyzn w słomkowych kapeluszach, wyglądających jak wiejscy ogrodnicy, po nich, po chwili wszedł kolejny. W ręku trzymał  wielką białą konewkę, ozdobioną sztucznym pikowaniem jak w torebkach Chanel. Zbliżył się do klombu ustawionego w centralnym miejscu i "podlał" najbliższe rośliny. 


Pokaz mody Chanel haute couture, wiosna lato 2015
Papierowy ogród Chanel 



W tym momencie zaproszeni goście usłyszeli pierwsze dźwięki hipnotyzującego utworu "Rush" Oneohtrix Point Never   a ich oczom ukazywały się kwiaty powoli rozkwitające w rytm muzyki. Jeden po drugim otwierały się papierowe pąki prezentując zachwyconej publiczności żywe kolory liści i płatków. Tropikalne rośliny barwą nawiązywały do odważnej, jak na Chanel, kolorystyki prezentowanej odzieży. Prace na realizacją projektu rozpoczęły się pół roku wcześniej. Całą dekorację wyposażono w 300 silników dzięki którym każdy oddzielny elementy poruszał się sam. Efekt był niesamowity i z pewnością zostanie na długo zapamiętany jako jedna z najlepszych scenografii modowej sceny.

https://www.youtube.com/watch?v=PiVxqpaRRVI a pod tym tym linkiem jest video z pokazu, serdecznie polecam.


Pokaz mody Chanel haute couture, wiosna lato 2015
pokaz mody Chanel haute couture wiosna lato 2015





poniedziałek, 23 marca 2015

POKAZY KOLEKCJI MODY MĘSKIEJ NA SEZON JESIENNO-ZIMOWY 2015-16 DOBIEGŁY KOŃCA 24.01.2015



W weekend skończyły się pokazy jesiennozimowej kolekcji męskiej, jedne z najbardziej ekscytujących wydarzeń modowych. Lubię ze względu na to że są znacznie bardziej stonowanie niż kolekcje damskie, bardziej ascetyczne. 

Oczywiście nie wszystkie ale duża większość. Skłamałabym jednak, gdybym napisała iż to co powstaje dla kobiet podoba mi się mniej, zdecydowanie tak nie jest i  z niecierpliwością wyczekuję pokazów kolekcji damskich, niemniej to co powstaje dla mężczyzn jest dla mnie zawsze bardzo ciekawą podpowiedzią co w nadchodzącym sezonie będzie najważniejszym trendem, i czego należy spodziewać się w kolekcjach kobiecych. Lubię te pokazy pod względem używanych tkanin, ich specyficznego nieco bardziej szorstkiego wyglądu, ich grubości, mięsistości, koloru. Często w męskich propozycjach odnajduję elementy które wydają mi się niezbędnym uzupełnieniem damskiego stroju. Moją uwagę przyciągają buty, nietypowe ozdoby i akcesoria takie jak chusty szale i męska biżuteria, nieco cięższa i bardziej surowa od damskiej.

Niezmiennie świetnie od wielu sezonów  prezentują się marki o ustabilizowanej pozycji takie jak Vivienne W, Dries Van Noten, Ann Demelemeuster, Salvatre Ferragamo, Fendi czy Louis Viutton ale także młodsze, jak chociażby Kolor czy Umit Benan coraz silniej podbijają moje serce.


Wiele zachwytu wzbudziła, jak zwykle, propozycja  Dreis Van Notena. Stworzył on spójną kolekcję opartą na klasycznych kolorach i fasonach i odrealnił ją wieloma elementami pochodzącymi z orientalnych marokańskich indyjskich czy chińskich strojów. Zastosował wielowarstwowość i różnorodność materiałów, ozdobił je koralikami i haftowanymi naszywkami.  



pokazy mody męskiej na jesień i zimę 2015/2016
    Dries van Noten

Być może na pierwszy rzut oka tego nie widać ale ja podobne podejście do ubrań dostrzegam u Heidera Ackermanna. On również traktuje mężczyzn niczym współczesnych, marzących o dalekich podróżach nomadów. Okrywa ich wieloma warstwami tkaniny, łączy ze sobą faktury i kolory.  Robi to niezwykle nonszalancko, jakby niechlujnie, jednocześnie zachowując elegancję. 



pokazy na jesień i zime 2015/16
      Haider Ackermann

Rick Owens, zawsze wierny swojej stylistyce pokazał odzież dla mężczyzn którzy nie mają barier w prezentowaniu swego codziennego wizerunku. Jak zwykle, wykorzystał skóry, dzianiny i zastosował stonowaną kolorystykę która nieco ujarzmiła niezwykłe, pełne fantazji fasony. Jak dla mnie ten projektant stworzył odzież unisex, jestem przekonana że odpowiednio wystylizowane te same ubrania może założyć zarówno kobieta jaki mężczyzna i oboje będą wyglądać w nich świetnie. Choć nie każda kobieta i nie każdy mężczyzna Ricka Owensa powinien nosić. 



Pokazy mody na sezon jesień zima 2015/16
     Rick Owens

Bardzo dobrą kolekcję pokazała również marka Fendi a właściwie Silvia Venturi Fendi, jedna z członkiń klanu odpowiedzialna za linię męską. Warte odnotowania są paczłorkowe futrzane kurtki, płaszcze i szale. Firma która "futrem stoi" co sezon pokazuje oryginalne propozycje jego zastosowania. Ostatnio  na pokazach kolekcji damskiej furorę zrobiły futrzane breloczki XXL, zwłaszcza futrzany KL, teraz pokazano je przy męskich akcesoriach takich jak plecaki i torby.



Pokazy mody męskiej jesień zima 2015/16
     Fendi

Podsumowując, w wielu kolekcjach pojawiły się swetry, które widziało się już w poprzednim sezonie ale obecnie były w niemalże każdym pokazie. Były grube, dziergane na drutach, proste, jednokolorowe, gdzie indziej z  wzorzystymi, mocnymi kolorowymi  akcentami, pojawiło sie wiele golfów. Niektóre marki pokazały futrzane płaszcze, część pokazała eleganckie z któtkim włosiem a niektórzy długie nieco przyciężkie długowłose futra. Mam przeczucie że oryginalność tych okryć przyczyni się do tego że mogą stać się modowym czarnym koniem i wkrótce pojawić się na bardziej ekstrawaganckich ulicach świata.
Nowością na wybiegach były wzory zaczerpniętych ze skór dzikich zwierząt, przez wiele lat zarezerwowane dla kobiet. Projektanci użyli zgaszonej palety i  pokazali je na prostych, klasycznych fasonach.
Po raz kolejny i  już teraz bardziej odważnie pokazano ubrania które wydają się być mocno inspirowane damską szafą. Szczególnie utkwiła mi w pamięci kolekcja domu mody Gucci dla którego debiutancką kolekcję stworzył Alessandro Michele, bliski współpracownik Fridy Giannini który zastąpił ją na stanowisku dyrektora kreatywnego. Kilka razy ją oglądałam i jak na początku byłam mocno skonsternowana to później uznałam iż jest to swoisty żart i trend który być może podchwycą i inne marki. Pokazano wiele koszul z fontaziem czyli z elegancko wiązaną pod szyją kokardą, płaszczyk z rękawem 3/4. Mnie najbardziej zdziwiła koronkowa koszulka. Zastanawiam się jak sprzeda się ta kolekcja i według jakiego klucza kupcy z największych domów mody  czy wyselekcjonowanych butików będą robić zamówienia dla swoich sklepów i wreszcie jaki będzie odbiór mężczyzn? 



pokazy mody męskiej na jesień i zimę 2015 i 2016
    Gucci


piątek, 20 marca 2015

KUPIŁAM MASZYNĘ DZIEWIARSKĄ 26.01.2015

W ubiegłą sobotę kupiłam maszynę dziewiarską. Dużo czasu zajęło mi poszukiwanie odpowiedniej. Po pierwsze nie znam dobrze tego ustrojstwa i  musiałam się podszkolić w tej dziedzinie a poza tym mało jest  ich na rynku, oczywiście na rynku wtórnym. Nowych nie produkuje się od ponad 15 lat. No i mam. Japoński Brother przyjechał, a właściwie przyjechała, bo to ONA z Częstochowy, kupiona od przemiłych ludzi z bardzo dobrą energią, mam nadzieje że maszyna będzie współpracowała bo mam co do niej wielkie plany. Póki co muszę przejść przez kilka książek instrukcji w  języku polskim i angielskim oraz przez masę sprzętu dodatkowego i akcesoriów, czego, zdaje się,  w instrukcji nie ma więc trzeba radzić sobie samemu. Ale dla chcącego nic trudnego, od czego jest internet? Teraz trzeba znaleźć odpowiednie informacje.

KOLEJNY BLOG O MODZIE..... 15.01.2015

 

Blog jest jednym z moich postanowień jakie miałam zaplanowane do realizacji w tym roku. No i jest ale rodzi się w bólach, bez większej przyjemności, raczej z obowiązku. Ale postanowienie to postanowienie. Chodził za mną od dawna a ja się po prostu bałam, tak zwyczajnie, jak to zwykle bywa gdy rozpoczyna się coś nowego. Począwszy od tego że niespecjalnie lubiłam się z kompem, poprzez umiejętność  zgrabnego wypowiadania się a skończywszy na tym że ktoś to może przeczytać. Jednakże podejmuję to wyzwanie bo wiem że to pomoże mi w wielu sprawach. Mój "blog o modzie" będzie dotyczył przede wszystkim tego jak ona powstaje i kto za tym stoi. Przez wiele lat pracy w dziale mody w jednym z najlepszych polskich magazynów kobiecych miałam okazję z bliska poznać kunsztowne prace wielu polskich i światowych projektantów i zawsze to co najbardziej mnie cieszyło i interesowało to to, jak zrobione  są te rzeczy, z czego, ile czasu poświęca się na wykonanie dzieła. Dowiadywałam się z wielu źródeł i coraz bardziej mnie to wciągało. Informacje prowadziły do wielu ciekawych miejsc, niewielkich pracowni rzemieślniczych w których powstawały części większego projektu. Co więcej, okazało się że zakres moich zainteresowań w miarę poszukiwań, poszerza się i obejmuje nie tylko odzież ale również wszystko co się wokół niej kręci. Kto jeszcze poza projektantami mody i współpracującymi z nimi rzemieślnikami kreuje cały ten fantastyczny świat
Dlatego postanowiłam spisać moje obserwacje aby o nich nie zapomnieć a przy okazji wakacyjnych wypraw pamiętać o odwiedzeniu pracowni. 






czwartek, 5 marca 2015

POKAZY JESIEŃ 2015 LONDYN, KRÓTKIE PODSUMOWANIE. 05.03.2015

Londyn zaprezentował się nieco inaczej niż Nowy York.  Było wiele nawiązań do estetyki lat 70 a w związku z tym, kreacji wąskich,  przy ciele oraz rozszerzanych spodni (Burberrry, Duro Olowu, Giles). Zauważyłam powrót peleryny
Niezwykle spektakularną, całą stworzoną  z zamszowych frędzli w kolorze cynamonu pokazało Burberry. Wielu projektantów postawiło na kozaki na wysokim obcasie ale były również i te na płaskim. Innym rodzajem obuwia jaki równie często co kozaki gościł na wybiegach były sandały, kolorowe i na wysokim słupku. To także nawiązanie do lat 70.
Zdecydowanie nie pokazano tak wielu odmian dzianin, owszem pojawiły się swetry rybackie jakich wiele można było podziwiać w Nowym Yorku ale w Londynie były tylko w kilku kolekcjach i nie tak wyeksponowane. 
Niektórzy projektanci zaproponowali długie, niekiedy aż pod pachy skórzane rękawiczki w kolorach. Po kilku latach przerwy znów można było, zobaczyć liczne odmiany grubych rajstop, uff.
Najczęstszym rodzajem garderoby jaki był widoczny na każdym wybiegu była sukienka pokazywana we wszystkich swoich odmianach od długości maxi do mini, od wzorzystej boho, po kreacją zupełnie prostą, minimalistyczną. 
Często pojawiały się koronki, zarówno na wspomnianych już wcześniej sukienkach jaki i na bluzkach a nawet spodniach. W Londynie pokazano wiele propozycji futer w jednym ale odważnym kolorze albo jako połączenie kilku mocnych kolorów. Najciekawiej do tematu podeszła Roksanda.

POKAZY MODY JESIEŃ ZIMA 2015/16 LONDYN
               pokazy mody jesien zima 2015/16

W opozycji do kolorowych, odwołującej się do epoki hipisowskiej i tego co po niej ubrań, projektanci pokazali też proste, ograniczone do dwóch, trzech kolorów (szary, biały, granat), bardzo minimalistyczne kolekcje. W tym wypadku widoczne były fasony oversize, najczęściej przedstawione w obszernych płaszczach czy swetrach. Jak dla mnie najlepszą propozycję miała marka Ports 1961 z genialnym, ozdobionych kuleczkami płaszczem. Bardzo piękna rzecz.

Londyn Pokazy mody na jesień i zimę 2015/16
      pokazy na jesień i zimę 2015/16