Wiktoriański szyk
W pierwszej kolejności piszę o pokazie Driesa Van Notena. Nie ukrywam iż zalicza się on do czołówki, moich najbardziej ulubionych projektantów, więc często pojawia się na blogu, tak i jest tym razem a jego kolekcja letnia jest wyjątkowa. To co mnie w niej ujęło to bogactwo detali. Mamy tu wielkoformatowe monochromatyczne hafty złożone z kilku wielkości cekinów, koraliki oraz różne rodzaje dekoracyjnej taśmy a wszystko nawiązujązuje do epoki wiktoriańskiej. Fasony są raczej proste, często oversize, uszyte ze szlachetnych połyskujących tkanin, jak na przykład tafta, pokrytych drukowanymi kwiatami przypominającymi kompozycje z japońskich kimon. Kolekcja, dzięki szlachetnym wykończeniom i tkaninom, często w kolorze czarnym ma uroczysty, odświętny charakter a jednocześnie jest niezobowiązująco luźna. Pojawiają się w niej swobodne spodnie dlugości 7/8, proste t-shirty, szorty. Modelki mają na stopach japonki lub ozdobne tekstylne sandałki na niewysokim klocku. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze futurystyczny make up rodem z "Blade Runnera". Wspomnę jeszcze o niezwykłej lodowej dekoracji która stanęła na wybiegu. Jej autorem jest japoński florysta Azuma Makoto z którym Van Noten pracował już wcześniej.
![]() |
Pokaz marki Dries Van Noten, na sezon wiosna lato 2017 |
Celine
To co mnie w tej kolekcji najbardziej ujęło to wielkie torby, niby masywne a jednak delikatne, zawieszone na cienkich, eleganckich paskach, czasem zupełnie proste, ascetyczne, niekiedy ozdobione sznurem w kolorze złotym. Sama kolekcja, mimo że prosta, jest już nieco mniej oszczędna. Ograniczona do kilku podstawowych kolorów, czerni bieli szarości, i beżu, zgrabnie łączy odmienne faktury, warstwy, ciekawe detale jak na przykład szydełkowe staniki czy inspiracje sztuka współczesną. Te ostatnie to ewidentnie nawiązanie do prac Yves'a Kleina. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden charakterystyczny kolor - błękit. Poza tym duży nacisk położono na fasony oversize, obszerne ramiona, nieco przyduże marynarki, lekkie spódnice za kolano, spodnie z szerokimi nogawkami 7/8, proste, męskie koszule oraz bufiaste rękawy.
![]() |
Celine, wiosna lato 2017 |
Bardzo kobiecy luz
Clare Waight Keller zapomniała o talii a mimo to stworzyła niesamowitą, bardzo kobiecą kolekcję. Mnóstwo w niej koronek falbanek, plisowań czy kwietnych wzorów w stylu retro. Podobnie jak u Celine, również w Chloe występują fasony oversize, długość za kolano, klasyczne kolory i dość obszerne rękawy a także kokieteryjne duże kokardy zdobiące ramiona. W tej kolekcji można się zakochać. Bez pamięci.
![]() |
Chloe, pokaz na sezon wiosna lato 2017, Paryż |
Moda na skraju kultur
Dice Kayek po raz kolejny mnie zachwyca. Marka została stworzona w Istambule, w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku przez siostry Ece i Ayse'ę Ege.
Tym razem panie pokazały rzeźbiarskie formy z asymetrycznie potraktowanych falban i plis, monumentalne spodnie i aplikacje. A wszystko tylko w dwóch kolorach w ciemnym dżinsie i bieli.
![]() |
Dice Kayek, pokaz kolekcji wiosna lato 2017 |
Szlachetne mineraly
Przekroje kamieni na ubraniach i wisiorach, warstwowe dopasowane sukienki w kontrastowych kolorach i sznurowane pantofle zestawione z podkolanówkami oraz garnitury to propozycja na lato od Givenchy.
![]() |
Givenchy, pokaz kolekcji na wiosnę i lato 2017 |
Wszystkie zdjęcia pochodzą z portalu www.vogue.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz