Translate

sobota, 16 maja 2015

AZUMA MAKOTO GENIALNY BOTANIK



Stwierdzenie "ogranicza nas tylko wyobraźnia" z pewnością nie odnosi się do Azumy Makoto. Jego świat skupia się wokół roślin. Za mało jest powiedzieć że to florysta, Azuma to prawdziwy botanik, czarodziej który posiadł umiejętność porozumiewania się z kwiatami. Jak artysta tworzy z nich rzeźby, instalacje a niekiedy całe performance. 



Azuma Makoto w swoim atelier
Azuma Makoto w swoim atelier Jardin des Fleurs


Jego fascynujący świat wciąga, hipnotyzuje kolorami, formami, pomysłami ale również i chyba przede wszystkim wielkim szacunkiem dla roślin. Zresztą sam przyznaję że są dla niego wszystkim. 
"Kwiaty są jak ludzie, każdy jest inny i  ma swoją niepowtarzalną osobowość, staram się ją odgadnąć, wejść w dialog i dzięki temu zrozumieć jak najlepiej je wyeksponować aby pokazać całe ich piękno" mówi Makoto. Bez wątpienia jego prace świadczą o zrozumieniu i miłości. Azuma panuje nad roślinami ale robi to z wielkim szacunkiem i oddaniem. Jego pasja zdaje się być zaraźliwa i potrafi wciągać. Współpracuje z nim cały sztab ludzi fotografów, filmowców, dźwiękowców. Na potrzeby prezentacji jego dzieł powstają równie piękne krótkie filmy wypełnione niesamowitą transową muzyką takie jak "Square space", "Dagat&Bulaklak" czy dokument o nim. Istne perełki. 

Z całego świata przychodzą zamówienia na jego prace. Zdobią one  wnętrza międzynarodowych hoteli, sklepów okładek płyt i książek a nawet cukiernie. Pierre Herme, francuski mistrz cukiernictwa w tym słynnych makaroników także gościł w swym lokalu kompozycje od Makoto. Wśród roślin wkomponowane były niczym egzotyczne kwiaty słodkości.


współpraca z paryskim cukiernikiem Pierrem Herme
Współpraca z paryskim cukiernikiem, specjalista od makaroników Pierrem Herme


Nie sposób też nie wspomnieć o imponującej mającej miejsce na początku tego roku japońskiej wystawie "Frozen flowers". W wielkiej pustej postindustrialnej przestrzeni zaprezentowano zamknięte w wielkie lodowe bloki, niczym szklane filary,  bukiety złożone z różnych gatunków roślin. Azuma chciał pokazać zwiedzającym unikatowy proces przekształcania się roślin w czasie topienia się lodu.


Frozen flowers
instalacja "Flozen Flowers"

Jego niebywały talent i wrażliwość został zauważony przez  świat mody który kocha takich twórców wielką miłością. Makoto ma na swym koncie współpracę z takimi markami jak Hermes, Bucheron, Salvatore Ferragamo, Dior czy Dries Van Noten które na różne sposoby wykorzystują talent artysty. Mnie dane było osobiście podziwiać jego pracę podczas wystawy Dries Van Noten "Inspirations" zorganizowanej w ubiegłym roku w Luvrze. Azuma ozdobił ściany sal muzealnych tapetami przedstawiającymi wielkoformatowe zdjęcia swoich kompozycji kwietnych. Wrażenie było imponujące.


Azuma Makoto ozdobił ściany sal eksponujących prace Driesa Van Notena
Azuma Makoto ozdobil sciany Luwru tapetami przedstawiającymi jego kompozycje kwietne. Na tym tle wyeksponowano stroje Driesa Van Notena

Na co dzień Makoto  wraz z Shunsuke Shiinoki prowadzi otwarty w 2002 "JARDINS des FLEURS" sklep z kwiatami w którym można zamówić specjalnie wystylizowane bukiety haute couture. 



                            




   

poniedziałek, 4 maja 2015

"NASZA KLASA. MODA I DESIGN JAKO WYZNACZNIKI STATUSU" TRZECIA KONFERENCJA IKP

W połowie kwietnia odbyła się konferencja "Nasza klasa. Moda i design jako wyznaczniki statusu" pod patronatem Zespołu Badań nad Modą Polskiego Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.

Akurat mija ćwierć wieku od momentu kiedy odzyskaliśmy wolność. Nasz kraj przeszedł w tym czasie wiele przemian. Zmieniały sie nasze poglądy i upodobania, ludzie,  architektura, mody a nawet smaki. Byliśmy świadkami powstawania  i rozwoju wielu inicjatyw, upadania innych.
Przez wiele lat zachłyśnięci dostępem do kultury zachodniej chłonęliśmy z niej jak gąbka, głodni nowych doznań cieszyliśmy się możliwością odwiedzenia państw które przez długi okres były praktycznie niedostępne. Po takiej wyprawie każdy był bogatszy o nowe doświadczenia. Potem interpretowaliśmy to na swój sposób, przetwarzaliśmy tak na ile pozwoliły nam umiejętności i zrozumienie tematu. Nie zawsze zadowalająco, często popełnialiśmy błędy ale za każdym razem szybko wyciągaliśmy wnioski i uczyliśmy się. Po latach fascynacji obcym zaczęliśmy dostrzegać i doceniać swoje. Zorientowaliśmy się że już sami wiele potrafimy i  też mamy coś do powiedzenia. Zajęło to nam dwadzieścia pięć lat ale wiele dowiedzieliśmy się o sobie.

Wczorajsze spotkanie było pretekstem do podsumowania okresu  transformacji naszego państwa. O tym jak dzisiaj postrzegamy te przemiany, jak je rozumiemy i kim się staliśmy. Moda została użyta jako narzędzie do klasyfikacji społecznej i kulturowej naszego społeczeństwa.

Konferencja została podzielona na cztery panele tematyczne. Poruszono temat wsi i jej mieszkańców, przedstawiono ich spostrzeżenia na temat swojego wyglądu i czym taka postawa jest podyktowana. 
Drugi panel poświęcony był awansowi społecznemu i jak radzili sobie z nim ludzie którzy nagle znaleźli się na innym szczeblu drabiny społecznej często znacznie wyższej. 
Następnie jak zmieniały się ulice naszych miast. Tu zarówno omówiono temat podejścia do ubrań jak i zmieniającego się wokół nas otoczenia czyli między innymi jak ewoluowała estetyka reklam, najbardziej widocznego elementu naszych ulic. 
Na zakończenie pod hasłem "barwy ochronne" omówiono zagadnienie wtapiania się i wyróżniania w tłumie, co nam jest bliższe, czy lubimy być widoczni, oryginalni, może nawet ekscentryczni czy jednak podążamy za większością, staramy się upodobnić do reszty w bezpiecznym, niewidocznym kostiumie.

Konferencja trwała cały dzień ściągnęła około 30 osób zainteresowanych tematem. Za jakiś czas prawdopodobnie powstanie sprawozdanie w postaci wydawnictwa które  przypomni wystąpienia. Mnie konferencja i dyskusje pomiędzy panelami uświadomiły że nie zmarnowaliśmy tego czasu, dużo się nauczyliśmy, uwierzyliśmy w siebie i zaczęliśmy tworzyć nasz własny oryginalny świat