Translate

środa, 26 sierpnia 2015

TYDZIEŃ W LONDYNIE. MIEJSCA NA WEEKEND 25.06.2015

Wczoraj późną nocą wróciliśmy z Londynu. Pełni wrażeń. Każdy znalazł tam coś dla siebie lecz nie ukrywam że to ja jestem najbardziej podekscytowana. 

Nie spodziewałam że to miasto  aż tak bardzo mnie wciągnie. Teraz rozumiem dlaczego tak fascynuje ludzi, podobno jest tak że każdy ma swój własny Londyn, jedyny, niepowtarzalny. Mnie będzie wabił od tej chwili wielokrotnie. Pojechałam tam poznać lepiej to miasto i otrzymałam piękne niezapomniane wrażenia a to dzięki ludziom tam mieszkającym. To był cudowny bardzo intensywny czas. Londyn jest pełen ciekawych miejsc, każdy z pewnością znajdzie tam coś dla siebie, ja poznawałam to miasto pod katem mody i sztuki i to co otrzymałam przerosło moje oczekiwania.

W tym poście skupię się na rzeczach typowo komercyjnych, łatwo dostępnych. Zdecydowanie godnym polecenia jest malowniczy targ kwiatowy na Columbia Road. Wzdłuż ulicy rozstawione są stragany pełne  kwiatów ciętych i doniczkowych. Wszystkie kuszą zapachem kolorem i kształtem do tego sprzedawcy przekrzykują się, skutecznie zachwalając swój towar. Za straganami są małe sklepiki które, jak się tylko je odkryje stanowią prawdziwą konkurencję dla kwiatów.
Znalazłam tam małą autorską perfumerię Angeli Flanders założoną na początku lat 80 ubiegłego wieku,  pracownię florystyczną Rebecci Louise Law specjalizującą się w kompozycjach z suszonych kwiatów,  Rayntown sklep w którym sprzedaje się autorskie wycinanki Roba Ryana oraz wszystko na czym można je nadrukować  i wiele, wiele innych małych sklepików - pracowni. Dalej za targiem kwiatowym w pobliżu Columbia Road znajduje się niewielki pchli targ a tuż obok sklep z pięknym tkaninami obiciowymi i usługami tapicerskimi. Targ kwiatowy zaprasza w niedzielę od wczesnych godzin porannych.  Niedaleko od Columbia Road leży ulica Brick Lane pełna sklepów vintage i świetnych barów.

sklepy i pracownie przy Columbia Road oraz stoiska przy Brick Lane
sklepy, pracownie i stoiska przy Portobello Road, Brick Lane i Columbia Road

W niedzielę również tu odbywa się pchli targ gdzie można dostać różne dziwne rzeczy od starej biżuterii, płyt winylowych, kaset i ubrań poprzez różne elementy wyposażenia domu. Na Brick Lane znajdują się się dwa miejsca serwujące słynne w Londynie bajgle oraz sklep z czekoladkami. Bajgle ze specjalnie przyprawionym mięsem i musztardą to potrawa żydowska. Nie da się nie zauważyć tych  punktów ponieważ zawsze stoją tu ludzie a sklep jest otwarty 24 godziny na dobę.

Być może warto wspomnieć jeszcze o innym miejscu, legendarnej Portobello Road na której również odbywa się targ. Można tu znaleźć dużo niedrogich lecz bardzo komercyjnych rzeczy typu koszulki i bluzy z motywem brytyjskim przerabianym na wiele sposobów. Nam najbardziej przypadł do gustu sklep z rzeczami z białej bawełny organicznej. Poza tym na tej ulicy wystawiają się również kolekcjonerzy i zbieracze różności którzy oferują stare lunety, aparaty fotograficzne, naczynia, biżuterię, płyty i inne ciekawostki. Ten targ nie przypadł mi bardzo do gustu ale zapamiętałam go ponieważ w pobliżu znajduje się sklep jednego z moich ulubionych projektantów wnętrz i dodatków Jonathana Adlera. Warto tu zajrzeć i poszukać inspiracji. Dla miłośnika designu inspirowanego szczególni latami siedemdziesiątymi  ubiegłego wieku to naprawdę miejsce godne polecenia.